15 października 2012

Ubieranie kina. Odcinek 4, część 2.


Część 1. tekstu TUTAJ!
Romanse z projektowaniem dla filmu ma również za sobą Karl Lagerfeld, dyrektor artystyczny domu mody Chanel. Spośród całej jego filmografii na największą uwagę zasługują przede wszystkim „Uczta Babette” Gabriela Axela oraz „Wysokie obcasy” Pedro Almodóvara. Pierwszy z nich to historia dwóch sióstr: Filippy i Martine, które poświęcając całe życie ojcu-pastorowi, wyrzekły się zupełnie swojej prywatności. Zgorzkniałe, mieszkają w zapomnianej przez świat duńskiej wiosce, w bardzo pobożnej społeczności, która w wiele lat po śmierci duchownego spotyka się, by chwalić jego pamięć i Boga. 

Najbardziej intrygującą postacią jest tu jednak tytułowa bohaterka, której siostry wiele lat temu ocaliły życie, będąca, jak się później okazuje, byłą szefową kuchni. Uczta Babette jest więc wielką, wystawną kolacją w stylu francuskim, podczas której pokazywana codziennie na pokaz skromność i wstrzemięźliwość jej uczestników zostaje wystawiona na pokuszenie. Kostiumy będące odzwierciedleniem skromnego życia oraz pochodzenia sióstr i ich towarzyszy (zgrzebne, płócienne bluzki i spódnice, czarne zestawy, białe kołnierzyki) w finałowej scenie wykwintnej kolacji zmieniają swoją funkcję stają się tłem, które znakomicie podkreśla kulinarną orgię, która rozgrywa się w kuchni i na stole. 


„Wysokie obcasy” to również historia rodzinna, jednak głównymi bohaterkami filmu Pedro Almodóvara są matka i córka. Becky del Páramo (Marisa Paredes) porzuciła córkę, Rebeckę (Victoria Abril), dawno temu, dla kariery piosenkarki. Po kilku latach wraca, by się z nią pojednać, jednak okazuje się, że są sobie zupełnie obce. Mocne osobowości, wyraziste postacie kobiece i motywy transgederowe to jedne z wielu czynników, które sprawiają, że projektowanie kostiumów do filmów Hiszpana to niespotykanie interesujące wyzwanie.



Rebeka, prezenterka telewizyjna grana przez Victorię Abril, gdy wyznaje w programie na żywo, że zabiła swojego męża, ma na sobie właśnie żakiet od Chanel (który bardzo przypomina słynny różowy kostium tej samej marki, jaki Jackie Kennedy Onassis miała na sobie w chwili zamachu na Johna F. Kennedy’ego). W rozmowie z „Harper’s Bazaar” Almodóvar powiedział: „Uniformy od Chanel są niezwykle eleganckie. Wystarczy, że otworzysz szafę i wybierzesz jakikolwiek z nich, szczególnie, kiedy nie masz czasu, by zastanowić się, co  włożyć. W „Przerwanych objęciach” Penélope Cruz nosi również ubrania od Chanel”. 


Projektowanie kostiumów może za sobą nieść pewne kontrowersje. Takim przypadkiem okazała się być praca sióstr Kate i Laury Mulleavy (stojących za marką Rodarte) nad kostiumami do „Czarnego łabędzia” Darrena Aronofsky’ego. Film jest poruszającą opowieścią o mikrokosmosie nowojorskiego zespołu baletowego, pełnym zawiści, desperacji i psychofizycznej przemocy, w którym żyje Nina marząca o zdobyciu swojej wymarzonej roli: Odett w „Jeziorze łabędzim”. Dziewczyna musi odnaleźć w sobie pierwiastek, który uczyni z niej idealną kandydatkę do zagrania skomplikowanej, podwójnej roli: nie tylko słodkiego i niewinnego, białego łabędzia, ale i tytułowego, znacznie bardziej mrocznego, czarnego łabędzia. Nad Niną ciąży presja matki i niebotycznie wysokie wymagania despotycznego dyrektora oraz wyrzuty sumienia: to ona stając się główną konkurencją, zmusiła do usunięcia się w cień swoją dawną mistrzynię. 



Właśnie wtedy Nina (Natalie Portman) poznaje Lily (Mila Kunis), która z jednej strony może pomóc dziewczynie w przygotowaniu się do roli, jednak z drugiej strony jej destrukcyjny wpływ okazuje się być absolutnie druzgocący dla kruchej baletnicy. Jeszcze przed swoją premierą „Czarny łabędź” inspirował stylistów i projektantów zarówno z wielkich domów mody, jak i sieciówek (hipnotyzującej mocy baletu uległy między innymi Chanel, Alexander McQueen czy Chloe, a Benetton specjalnie układał swoje manekiny w pozy rasowych baletnic). Wiele kostiumów pojawiających się w filmie zostało rzeczywiście zaprojektowanych przez siostry Mulleavy: kreatorki od dawna znają się z odtwórczynią głównej roli, co więcej, Natalie Portman sama zaproponowała kandydaturę sióstr z Rodarte do pracy przy kostiumach inspirowanych światem baletu. W opisach filmu jako główna autorka kostiumów widnieje jednak Amy Westcott (która wcześniej współpracowała z reżyserem, Darrenem Aronofskym, przy jego „Zapaśniku”). Okazało się, że do momentu, w którym ogłaszano oficjalnego kostiumografa „Czarnego łabędzia”, Laura i Kate Mulleavy nie były członkiniami Amerykańskiej Gildii Kostiumologów, a w kontrakcie nie wymagały umieszczenia swoich nazwisk w napisach. I pomimo iż firma producencka Fox Searchlight chciała zasugerować wszystkie trzy panie w przypadku nominacji do filmowych nagród, zasady gildii pozostawały nieubłagane. Amy Westcott może się więc pochwalić między innymi nominacją do nagród BAFTA oraz nagrodą przyznawaną przez wspomnianą Gildię.


Projektowanie kostiumów dla filmu to pomoc w opowiadaniu historii, kreowaniu świata, nierzadko również tworzenie zupełnie osobnej, a jednak powiązanej z filmem opowieści. To garderoba, która nie przemija w ciągu jednego sezonu i właściwie nigdy tak naprawdę nie wychodzi z mody, co więcej, może stać się prawdziwą inspiracją… dla innych projektantów. I to chyba w tej dziedzinie największy z możliwych komplementów.
Bibliografia:

- clothesonfilm.com

- Laura Brown, „The World of Pedro Almodóvar”, „Harper’s Bazaar”, 09/2011 (dostępne przez www.harpersbazaar.com)
fotografie: listal.com, vanityfair.com

2 komentarze:

  1. Jak zawsze, bardzo ciekawie. Oglądając film, nie zawsze zwraca się uwagę, ile czasu i poświęcenia wymagała praca nad kostiumami, a to przecież jedna z ważniejszych rzeczy, bo tworzy charakter filmu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt, nikt nie kwestionuje wkładu pracy w filmach kostiumowych, historycznych, bo to się samo przez się rozumie. Ale w filmach ze scenografią współczesną też kostium pełni ważną rolę, a nie zawsze się to dostrzega.

    OdpowiedzUsuń