NAJBARDZIEJ SZOKUJĄCY FILM 2010
"Hej Skarbie"
reż. Lee Daniels
2009
"Hej Skarbie"
reż. Lee Daniels
2009
Absolutnie wbija w fotel. Historia o otyłej, zakompleksionej, zaszczutej nastolatce z patologicznej rodziny (sugestywna rola Gabourey Sidibe), która po raz drugi zachodzi w ciążę z własnym ojcem, to film brutalny i mocno wbijający się w pamięć i świadomość.
Szesnastoletnia analfabetka, która marzy o międzynarodowej karierze gwiazdy piosenki, z życia zna tylko terroryzującą ją matkę. Dopiero, gdy znajdzie się w szkole dla kobiet w trudnej sytuacji zobaczy, że ma (niestety, minimalne) szanse na przyzwoite życie dla siebie i swoich dzieci. Rolę despotycznej, agresywnej matki zagrała bezkonkurencyjna Mo'Nique, a bardzo smaczne epizody - Lenny Kravitz i Mariah Carey.
OCZAROWANIA 2010
Jest kilka filmów, które absolutnie mnie oczarowały i pisałam o nich już wcześniej, zachęcam do poczytania, wystarczy kliknąć poniżej na tytuły:
"Nine"
reż. Rob Marshall
reż. Rob Marshall
"Crazy Heart"
reż. Scott Cooper
reż. Scott Cooper
NAJBARDZIEJ OCZEKIWANY FILM 2010
"Incepcja"
reż. Christopher Nolan
2010
Oczywiście, ja też czekałam, niemal odliczałam dni do premiery i, powiem zupełnie szczerze - nie zawiodłam się. To kawał porywającego, magicznego kina, który jest rozrywką na najwyższym poziomie, a bardziej wymagających na pewno usatysfakcjonowała złożoność fabuły i mnogość możliwych interpretacji.
Poza tym, już kilkukrotnie udowodniłam, że mam ogromną słabość do Leonardo DiCaprio
Zauważyliście, że coraz więcej reżyserów lubi przenosić akcję swoich filmów do Włoch? I nie mówię tu tylko o "Nine" Roba Marshalla (gdzie umieszczenie akcji w Italii wynikało z praw swoistego remake'u) czy "Jedz, módl się, kochaj" Ryana Murphy'ego (który jest ekranizacją książki). Włochy to mój absolutnie ulubiony kraj, dlatego nawet "Listy do Julii" Gary'ego Winicka, czyli prostą, słodką komedię oglądałam z nieukrywanym zachwytem, bo Werona i winnice Toskanii pokazane są tam w sposób oszałamiający. Mam nadzieję, że będę mogła częściej oglądać piękno Italii na ekranie.
MOJE WŁASNE MINIODKRYCIA 2010
Dorastający w Irlandii (urodzony w Heidelbergu) aktor, polskiej publiczności dał się poznać przede wszystkim w trzech znakomitych rolach - jeszcze w 2009 w "Bękartach wojny" Quentina Tarantino jako Porucznik Archie Hicox. Później szokował poświęceniem dla roli i zachwycał w "Głodzie" Steve'a McQueena wcielając się w legendę irlandzkiej walki politycznej, Bobby'ego Sandsa oraz jako Connor w "Fish Tank" Andrei Arnold - wchodzący w niedwuznaczne stosunki z nastoletnią córką swojej kochanki. To nazwisko warto zapamiętać.
Michael Shannon
Moje stosunkowo niedawne odkrycie. Przede wszystkim gra jedną z ważniejszych ról w genialnym serialu "Zakazane Imperium". Ponadto, został jednym z etatowych psycholi współczesnego kina, a dowodzą temu role między innymi w "Drodze do szczęścia" Sama Mendesa czy "Synu, synu, cóżeś ty uczynił?" Wernera Herzoga - nic dziwnego, popatrzcie w te oczy pełne obłędu... zanim zupełnie mnie poniesie, powtórzę tylko - jego także warto znać.
To by było na tyle. Jeśli z czymś się szczególnie zgadzacie, nie zgadzacie lub po prostu macie ochotę opowiedzieć, co Was szczególnie zachwyciło/zainteresowało/odrzuciło w 2010, koniecznie o tym napiszcie!
tymczasem zapraszam na Facebooka.
fotografie: aceshowbiz.com, allmoviephoto.com
Shannona też zapamiętałam z Drogi do szczęścia.
OdpowiedzUsuńIncepcja to wg mnie bardzo przereklamowany film, który jest najeżony "oryginalnymi" patentami, mających zastosowanie już w latach 70/80. Nie rozumiem wynoszenia na piedestał tego filmu jeżeli chodzi o pomysły. Mimo to, jako kino czysto rozrywkowe (ale nic ambitnego), nie jest źle i można to obejrzeć.
OdpowiedzUsuńTeż nie uznaję tego filmu za szczyty ambitnego kina, ale według mnie ogląda się go bardzo dobrze. Jednocześnie podoba mi się, w jaki sposób cała fabuła została zarówno przeprowadzona, jak i zawiązana, powiem szczerze, że nastawiałam się na dobrą rozrywkę i właśnie coś takiego dostałam :)
OdpowiedzUsuń