reż. Madonna
scen. Madonna, Dan Cadan
2008
Recenzja ukazała się w najnowszym numerze Shot Magazine (tym razem wydanego tylko online). Cały magazyn możecie przeczytać TUTAJ.
Madonna nie
jest najlepszą aktorką. Osiem Złotych Malin (między innymi za role w filmach
„Rejs w nieznane”, „Śmierć nadejdzie jutro”, „Sidła miłości” czy „Układ prawie
idealny”) wydaje się być idealnym komentarzem, a jednak Madonna jest też
mistrzynią nie tylko skandali, ale i zaskoczeń. Artystka ma bowiem na swoim
koncie Złoty Glob za rolę Evity Perón w filmowej biografii żony prezydenta
Argentyny, a reżyser Alan Parker pozwolił Madonnie stworzyć kreację kobiety
silnej, niezależnej, charyzmatycznej i fantastycznie inspirującej. Madonna nie
jest też najlepszą reżyserką. Jednak w jej debiutanckim obrazie „Mądrość i
seks” odnajdziemy kilka elementów, które intrygują, dają się lubić i dla nich
warto obejrzeć ten film.
Juliette,
Holly i A.K. mieszkają razem w londyńskim mieszkaniu. Każdy z nich na swój
własny i dość niepowtarzalny sposób stara się zmierzyć z rzeczywistością:
Juliette (Vicky McClure) jest uzależniona od leków. Pracuje w aptece, ale
czuje, że jej prawdziwym powołaniem jest pomaganie potrzebującym w krajach
Trzeciego Świata. Ponadto boryka się nie tylko z problemami rodzinnymi, ale i
nieustannie musi odpierać zainteresowanie żonatego szefa. Holly (Holly Weston) marzy
o karierze baletnicy, ale by zarobić na życie, postanawia zostać striptizerką.
Zakochany w niej A.K. (rewelacyjny Eugene Hütz, wokalista zespołu Gogol
Bordello, który już wcześniej w filmie „Wszystko jest iluminacją” pokazał, że
jest wprost stworzony dla kina!) jest frontmanem kapeli punk-rockowej, ale
zarabia spełniając sadomasochistyczne fantazje znudzonych pożyciem małżeńskim
mężczyzn. A.K. opiekuje się także sąsiadem: niewidomym profesorem Flynnem, w
którego wcielił się Richard E. Grant i jego rola jest prawdziwym diamentem.
Mężczyzna, którego geniusz leży przykryty grubą warstwą kurzu fascynuje młodego
chłopaka, a sama rola przypomina mi inną fantastyczną postać, którą stworzyć
Richard E. Grant, czyli tytułowego bohatera z filmu „Withnail i ja” Bruce’a Robinsona.
Profesor Flynn jest niejako starszą wersją Withnaila. W filmie z 1987 roku
bohater to dekadencki student, który marzy o karierze aktorskiej, w „Mądrości i
seksie” zyskuje dojrzałość, talent pisarski i, ostatecznie, wielką desperację
oraz absolutny brak woli życia.
Świetna
muzyka, dzikość i mieszanka wybuchowa dziwacznych pomysłów dały film, który
należy potraktować z przymrużeniem oka, ale jednocześnie warto spróbować
zrozumieć bohaterów, których problemy, mimo że nieco ekscentryczne, pokazują
pewien wachlarz niepokojów młodości.
Ponadto, w
charakterystyczny dla siebie i nieco nazbyt ekshibicjonistyczny sposób, Madonna
rozlicza się w filmie z własnej przeszłości. Fani mogą odnaleźć w nim nie tylko
tytułowe mądrość i seks, ale i dodatkową przyjemność z odnajdywania podczas
seansu inspiracji pochodzących z jej barwnej biografii i kariery artystycznej.
fotografie: allmoviephoto.com, hotflick.net
"Mądrość i seks" to produkcja, której niestety nie wspominam za dobrze. Madonna tak jak napisałaś jest fatalną aktorką. Nie przepadam za nią, ale muzykę mógłbym słuchać i słuchać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :>