Dzisiaj kolejna porcja znakomitego kina.
"Los Lunes Al Sol"Poniedziałki w słońcu
reż. Fernando León de Aranoa
scen. Ignacio del Moral, Fernando León de Aranoa
2002
Bardzo wymowna, wręcz naturalistyczna opowieść o życiu codziennym bezrobotnych hiszpańskich stoczniowców może się pozornie wydawać nieinteresująca bądź nawet nudna. Bohaterowie spotykają się codziennie w dość obskurnym barze i próbują ułożyć sobie życie.
Każdy z nich nosi w sobie jakąś tragedię - Amador (Celso Bugallo) ciągle czeka na żonę, nie mogąc się pogodzić z jej odejściem, Carlos (Javier Bardem zmieniony niemal nie do poznania) nieustannie walczy z całym światem o godność własną i swoich przyjaciół, José (Luis Tosar) nie przyjmuje do wiadomości romansu swojej żony, a Paulino (José Ángel Egido) powoli traci wiarę w możliwość znalezienia nowej pracy.
Fernando León de Aranoa portretuje ich na wskroś smutny świat z wielką precyzją i zrozumieniem, dzięki czemu punkt widzenia bohaterów staje nam się niezwykle bliski. Piękne, refleksyjne kino.
"Zbrodnia ojca Amaro"
El Crimen del Padre Amaro
reż. Carlos Carrera
scen. Vicente Lenero
2002
Kontrowersyjny dramat poruszający bardzo drażliwy temat moralności księży - w tym wypadku - ich seksualności czy współpracy z meksykańskimi gangami narkotykowymi. Ojciec Amaro (Gael Garcia Bernal) - młody kapłan trafia do parafii, gdzie wszystko jest uosobieniem skrajności. Miejscowy proboszcz wykorzystuje swój prestiż i władzę do bezkarnego łamania prawa w imię korzyści materialnych oraz współżycia z właścicielką gospody.
Amaro bardzo szybko przystosowuje się do otoczenia - pobożność poznanej dziewczyny (Ana Claudia Talancón) przeradza się w jej obsesję, a następnie - namiętność do młodego księdza, którą on z upodobaniem wykorzystuje. Świetny portret hipokryzji w najczystszej postaci.
Dzisiejszy wpis jest ostatnim - jak na razie - wpisem o kinie hiszpańskojęzycznym. Zmieniam temat, ale do tego na pewno jeszcze kiedyś powrócę.
Dzięki za wszystkie polecanki, o większości wymienianych przez Ciebie filmów nawet nie słyszałem. Notuję więc w pamięci. :)
OdpowiedzUsuńto ja dziękuję bardzo i polecam się na przyszłość !!!
OdpowiedzUsuń