1 lutego 2013

filmy z jakiego kraju...


Niedawno moja dobra koleżanka zadała mi pewne ciekawe pytanie i bardzo chciałabym poznać również Wasze odpowiedzi!


Jeśli miał(a)byś do końca życia oglądać filmy wyłącznie z jednego kraju, który byłby to kraj?


Ja (chociaż nie bez wahania) odpowiedziałam: Polska

* * *
PS. niemal bym zapomniała! Dziękuję bardzo wszystkim, którzy wysłali SMSa w plebiscycie na Blog Roku! Jesteście najlepsi.
Nie udało mi się wskoczyć do pierwszej 10., ale pierwsza 30ka także brzmi świetnie!
Dziękuję !!!

10 komentarzy:

  1. Ja chyba jednak wybrałabym Wielką Brytanię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że USA :) Nie będę oryginalna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też myślałam o USA... bo to tak gigantyczna kinematografia, że ciągle można odkrywać coś nowego! ;)

      Usuń
  3. Wielka Brytania...ale jeśliby potraktować Półwysep Skandynawski jako jeden kraj to jednak Skandynawię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o właśnie, niezły pomysł z tym połączeniem :) bo kino skandynawskie też uwielbiam!

      Usuń
  4. Polska, uh. Odważny wybór! Ja nie potrafiłabym odpowiedzieć. Z jednej strony Polska, owszem, bo sympatyzuję z kinem rodzimym. Ale USA nie mogę odmówić. Czy Hiszpanię i stale płodnego Almodovara, którego jak ty, również cenię. :)
    Zapraszamy do nas, Archibald Sofia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba jednak Wielka Brytania, bo kraj, z którego filmy chyba najrzadziej mnie zawodzą. Ale Polska w sumie też, wbrew temu co się mówi sporo dobrych polskich filmów powstaje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oo bardzo ciekawy post, bez czytania twojej odpowiedzi po 3 sekundach samo nasunęło mi się Polska ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Węgry zdecydowanie. Ciągle mnie zaskakują :)

    OdpowiedzUsuń