8 listopada 2012

(ulubione) Aktorki, część 1.


Trzyczęściowy ranking ulubionych aktorów (który możecie przeczytać tu: CZĘŚĆ 1, CZĘŚĆ 2CZĘŚĆ 3) ułożyłam i opisałam z ogromną przyjemnością. Nie przypuszczałam, że aż taki problem będę miała z wybraniem najulubieńszych aktorek. Nie chodzi o to, że zupełnie nie lubię kobiet w kinie, przeciwnie. Po prostu, na przestrzeni lat kreacje męskie robiły na mnie większe wrażenie, silniej wpływały na mój odbiór kina i/lub zostawały w pamięci na dłużej. Jest jednak kilka aktorek, które na ekranie wprost uwielbiam. Dzisiaj przedstawię trzy z nich.

(Kolejność, jak zawsze, jest nieprzypadkowa, ale wciąż niekoniecznie idealna. Kolorowe tytuły to odnośniki do innych wpisów na blogu, zapraszam do klikania i czytania!)

1. Meryl Streep

fot. Martin Schoeller

Nie będę oryginalna, jeśli powiem, że to według mnie najwybitniejsza aktorka i poza tym, że ją niesamowicie doceniam, najzwyczajniej wzbudza we mnie ogromną sympatię.


Przede wszystkim, uwielbiam ją w melodramatach. "Zakochać się" i "Co się wydarzyło w Madison County" to absolutne perły gatunku, najlepsze w swojej klasie. Ale Meryl Streep jest nieprawdopodobnie elastyczna: od lat znakomita zarówno w poruszających dramatach ("Łowca jeleni", "Sprawa Kramerów", "Wybór Zofii", "Kochanica Francuza"), jak i komediach (! "Mamma Mia" (podobno gdy Pierce Brosnan dowiedział się, że w filmie ma zagrać Meryl Streep, przyjął rolę w filmie jeszcze przed przeczytaniem scenariusza. Tym, że ma zagrać i zaśpiewać w musicalu, postanowił przejąć się później), "Julie & Julia" czy "Ze śmiercią jej do twarzy").

fot. Michael Thompson

Niezależnie od tego, jaką rolę gra, pokazuje zawsze przeogromną klasę, jest stuprocentowo wiarygodna i często podkreśla, że uwielbia swoją pracę. I właśnie dlatego my, widzowie, uwielbiamy Meryl!

2. Tilda Swinton



Tildę Swinton odkryłam dla siebie stosunkowo niedawno. Owszem, znałam ją wcześniej (ponadto jej androgyniczna uroda zawsze świetnie korespondowała z moją namiętnością do wątków transgenderowych w kinie!), ale w przeciągu kilku ostatnich miesięcy obejrzałam filmy, które utwierdziły mnie w przekonaniu, że wprost uwielbiam oglądać ją na ekranie.


To kobieta-kameleon, za każdym razem tak znakomita, że ciężko byłoby mi wybrać tę jedną jedyną ulubioną rolę. Szczególnie jednak zapadła mi w pamięć jako Ella - udręczona w małżeństwie, uwikłana w romans z włóczęgą, pracownikiem męża ("Młody Adam"), jako androgyniczny Orlando (o intrygującym filmie "Orlando" wspominałam analizując właśnie tematykę transgender w kinie!), była świetną Emmą w szalenie eleganckim "Jestem miłością", odpychającą, ale zdeterminowaną Julią ("Julia") i przejmującą Evą (w filmie "Musimy porozmawiać o Kevinie", który poddaje w wątpliwość bezwarunkowość matczynej miłości).



Niedawno Tilda Swinton pojawiła się w drugoplanowej roli pracownicy opieki społecznej w najnowszym filmie Wesa Andersona, "Moonrise Kingdom. Kochankowie z Księżyca", którego polska premiera przewidziana jest na 23 listopada.

3. Kate Winslet

To kolejna aktorka, która mnie wzrusza w dramatach w takim samym stopniu, jak bawi i oczarowuje w komediach. 



I znów, bardzo ciężko byłoby mi wybrać jedną jedyną rolę - jeśli miałabym pójść za wyborami Amerykańskiej Akademii Filmowej, powinnam zacząć od bardzo wymagającej roli, bo postaci moralnie niejednoznacznej czyli Hanny Schmitz z "Lektora" - roli, za którą Kate Winslet otrzymała wreszcie Oscara.



Ale z całej filmografii Brytyjki ja równie mocno cenię "Drogę do szczęścia", film, w którym zagrała (znów! po słynnym "Titanicu") u boku Leonardo DiCaprio, "Życie za życie", w którym wcieliła się w rolę zdeterminowanej reporterki, "Iris", czyli wzruszającą biografię Iris Murdoch, zakręconego "Zakochanego bez pamięci", "Małe dzieci" poruszający temat rodzicielstwa i małżeńskiego wypalenia, pięknie klimatycznego "Marzyciela" i urokliwe, czarująco zabawne "Holiday"

A jak przedstawia się Wasza TOP 3?

ciąg dalszy nastąpi!
fotografie: listal.com

17 komentarzy:

  1. niesamowite to pierwsze zdjęcie Kate Winslet..!
    Kiedy nie wiem co obejrzeć zawsze znajdę coś wartościowego u Ciebie. Ostatnio "A Single Man"- bardzo dobry film..lubię Twój gust i uwielbiam Meryl Streep jak i pozostałe aktorki z dzisiejszego rankingu:))
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  2. trzech wymienić się nie da, ale zdecydowanie helena bonham carter, julianne moore, penelope cruz (chociaż ostatnie źle się z nią dzieje). do tego carmen maura, kate winslet, roma gąsiorowska, chus lampreave, winona ryder. wile wiele..

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie w TOP 3 na pewno byłaby Cate Blanchet

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry gust :) U mnie na pierwszym miejscu też Meryl Streep, na pewno Helena Bonham - Carter, a dalej to już ciężko się zdecydować...

    OdpowiedzUsuń
  5. No to muszę przyznać - pomyliłem się w przewidywaniach ;) u mnie na podium zdecydowanie Penelope :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie w top three też byłaby Kate. Może i miejsce dla Meryl by się znalazło ;) No w top five to już na pewno ;) A myślałam że znajdę też u Ciebie jedną z moich ulubionych - Penelope Cruz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cate Blanchett, iii... Cate Blanchett i Cate Blanchett :D
    Lubię bardzo wymienione przez Ciebie aktorki (zwłaszcza Tildę Swinton), ale żadnej z nich (ani żadne innej) nie wymieniłabym obok Blanchett, która jest dla mnie zjawiskiem nie z tej ziemi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowite, moje trzy ulubione, ukochane:)
    i poza Cate Blanchett jeszcze czasem Julianne Moore:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cate Blanchett i Penelope Cruz pojawiają się zdecydowanie najczęściej..!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie pierwsza Kate Winslet, potem Helenka Bonham Carter, dalej już nie wiem, musiałbym się zastanowić, ale naprawdę świetny pomysł na te rankingi ;)) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Też tak mam, że na hasło - najlepsze aktorstwo, na myśl przychodzą mi w pierwszej kolejności mężczyźni - aktorzy i trochę mnie to niepokoi.
    Meryl na pierwszym bardzo mnie cieszy, Winslet też bardzo lubię...a Tildy jeszcze nie widziałam w akcji i muszę to koniecznie nadrobić.
    Pozdrawiam, Donna
    Cieszę się, że tu trafiłam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że nie jest to powód do niepokoju :), ale warto czasami dać szansę świetnym aktorkom i imponującym rolom kobiecym!
      Przygodę z Tildą warto zacząć chyba od filmu "Tajne przez poufne" lub "Michaela Claytona"!

      PS. ja też się cieszę, że tu trafiłaś!
      pozdrawiam!

      Usuń
  12. Meryl Streep lubię, choć nie wszystkie filmy z jej udziałem mi się podobały. To samo Kate Winslet. Meryl podobała mi się w "Sprawie Kramerów", "Pocztówkach znad krawędzi", "Ze śmiercią jej do twarzy", "Domu dusz", "Dzikiej rzece", "Pokoju Marvina". Natomiast Kate świetna była w "Titanicu", "Zakochanym bez pamięci", "Marzycielu", "Drodze do szczęścia. Na pewno lubiłbym ją bardziej, gdyby wybierała ciekawsze filmy, bo niektórych jej filmów nie dałem rady obejrzeć w całości (np. "Iris", "Droga do szczęścia"). Tildy Swinton nie widziałem w zbyt wielu filmach, więc nie mam zdania na jej temat.

    W moim Top 10 znalazła by się jedynie Meryl Streep z tych twoich faworytek. Moje Top 3 jest zaś zaskakujące: Rose Byrne, Rachel Weisz i Natalie Portman :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na "Drogę do szczęścia" rzeczywiście, trzeba mieć trochę siły i chyba też odpowiedni klimat...
      a z filmografią Tildy warto się zapoznać, bo to jest baaardzo ciekawa aktorka!

      Ja Natalie Portman i Rachel Weisz też bardzo cenię, z kolei z Rose Byrne nie widziałam zbyt wielu filmów, więc o niej też nie mogę się wypowiedzieć :)

      Usuń
  13. O tak, Meryl Streep jest the best! uwielbiam ją i jej aktorstwo ! i dokładnie te dwa filmy które wymieniłaś jako perełki są dla mnie piękne. W filmie "Co się wydarzyło w..." zagrała tak mistrzowsko i tak prawdziwie, ze za kazdym razem oglądam go tak jakbym oglądała po raz pierwszy, zachwyca i doprowadza do łez !
    Ale lubię ja także w "Ze śmiercia jej do twarzy" :) moje dziewczyny uwielbiaja ten film i od paru lat oglądają go przynajmniej raz w miesiącu:)

    Kate Winslet polubiłam poprzez film "Iris" a ostatnio w tv obejrzałam "Droga do szczęścia" i uważam, że jest to bdb film, zagrała jak zawsze rewelacyjnie !

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie w pierwszej trójce są dwie królowe: Meryl Streep i Judi Dench. Mam wątpliwości, kto powinien być trzeci.

    Ale WInslet bardzo lubię, a Swinton zaskakuje za każdym razem, więc to też dobre wybory.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Moja 3 to Meryl Streep, Kate Winslet i nie wiwem czemu ale Sandra Bullock. Ponadto mam wiele ulubionych aktorek. Zapraszam do mnie http://akcja91.blogspot.com/
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń