17 września 2009

Maestro


Przy okazji zbliżającej się polskiej premiery "Przerwanych Objęć" ("Abrazos Rotos") - nowego filmu mojego Mistrza Pedro Almodóvara, chcę przypomnieć sobie i Wam przy okazji kilka jego wcześniejszych filmów, obrazów, fragmentów, cytatów,czyli wszystko to, co sprawia, że jak oglądam film Pedro, mam ochotę pracować przy jego produkcjach chociażby jako stojak na kubki.



Drżące ciało - Carne trémula
1997



To mój ulubiony film Pedro Almodóvara. Traktuję go bardzo sentymentalnie, żeby nie powiedzieć, osobiście, bo po raz pierwszy widziałam go już dawno, gdy dopiero zaczynałam poznawać jego dzieła, po drugie - jest to film, w którym odkryłam Javiera Bardema, a takich momentów w życiu się nie zapomina.
Głowni bohaterowie tego filmu to pożądanie, pasja, namiętność. Losy ludzi, jak zwykle u Almodóvara, splątują się w sieci skomplikowanych związków głównie miłosnych lub czysto erotycznych.



Elena czeka na dostawcę narkotyków. W jej domu zjawia się Victor, z którym spędziła jedną jedyną noc i który absolutnie nie może o niej zapomnieć oraz dwóch funkcjonariuszy madryckiej policji. Pojedyncza kula wystrzelona podczas tej konfrontacji zmienia życie całej czwórki - Victor, oskarżony o postrzelenie jednego z policjantów trafia do więzienia.
Kiedy wychodzi po sześciu latach i dowiaduje się, że Elena wyszła za mąż za okaleczonego mężczyznę, zaczyna prowadzić własną erotyczną grę, która znowu splecie ich losy.



Oprócz pikantnych i (znów, co charakterystyczne dla kina Mistrza) oryginalnie poprowadzonych scen erotycznych film jest elektryzujący, niejednonaczny, po prostu perfekcyjny.
Fantastyczna: scena porodu w autobusie - Penelope Cruz po raz pierwszy u Almodóvara... błyszczy i iskrzy i jest, naprawdę, jednym z najlepszych epizodów w historii kina.



"Kiedy pracuję, myślę o sobie jedynie jako o filmowcu i człowieku, lecz w chwili, gdy nadchodzi czas pokazania filmu publiczności, dociera do mnie słowo "rynek" i dostaję wtedy zawrotu głowy. Nie mam ochoty stać się reżyserem megalomanem albo też kapryśnikiem, wydającym olbrzymie pieniądze na czysto indywidualne poszukiwania. Nie oznacza to bynajmniej, że nie urzekły mnie niektóre działania bliskie megalomanii (...). Ale nie chcę, aby mnie samemu się coś takiego zdarzyło, nie chcę nikogo doprowadzić do ruiny."

z: "Almodóvar. Rozmowy" przeprowadził Frederic Strauss
wyd. Świat Literacki, Izabelin 2003, tłum. Oskar Hedemann



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz