19 października 2010

Filmy, które pokocham, jeśli powstaną.


Na pewno każdy z Was, czytając na którymkolwiek z portali wzmianki o mających-powstać-filmowych-arcydziełach, często zanim jeszcze na dobre zacznie się ich produkcja, już nie może się doczekać ich wejścia do kin.
Dzisiejszy wpis sprowokował Filmweb, który ogłosił, iż Steven Spielberg ma zamiar zająć się realizacją biografii zespołu Bee Gees.


Bracia Maurice, Robin i Barry Gibbowie są autorami takich klasyków jak "Stayin' Alive", "How Deep is Your Love" czy "Tragedy". Są najlepszym symbolem ery disco lat 70., a ich przegenialny soundtrack do kultowej (i mojej UKOCHANEJ) "Gorączki Sobotniej Nocy" jest najlepiej sprzedającą się płytą z muzyką filmową w historii. Nie wiadomo jeszcze, czy Spielberg tylko wyprodukuje, czy również zajmie się reżyserią filmu. Jeśli jednak chciałby powierzyć reżyserię komuś innemu, ja i mój Tato jesteśmy idealnymi kandydatami do tej roli!


Myśląc o innych filmach, których równie bardzo nie mogę się doczekać, na absolutnie pierwszym miejscu jest "Milczenie Boga" ("Silence", 2013) - projekt Martina Scorsese, na podstawie powieści Shusaku Endo "Chinmoku", opowiadający o jezuickich księżach, podróżujących do siedemnastowiecznego Królestwa Japonii, odizolowanego od wszelkich zewnętrznych kontaktów, by sprawdzić postęp działań misji ewangelizacyjnych. Tam stają się świadkami prześladowania japońskich chrześcijan przez ich własny rząd, by pozbyć się wszelkich wpływów z Zachodu. W głównych rolach zobaczymy Daniela Day-Lewisa, Gaela Garcię Bernala oraz Benicio Del Toro. Intrygujący temat, doskonała obsada i sam Scorsese (któremu, jak niegdyś przyznał sam Day-Lewis: "nigdy się nie odmawia").


W przyszłym roku swoją premierę będzie miał również najnowszy film maestro Pedro Almodóvara - "La piel que habito". Hiszpański mistrz znów współpracuje z Antonio Banderasem, wspominając "Matadora" czy "Zwiąż mnie" spodziewam się kolejnej dobrej roli. Zestaw dopełniają Elena Anaya ("Porozmawiaj z nią", coraz bardziej zauważalna w kinie światowym, nie tylko hiszpańskim) i Marisa Paredes (jedna z klasycznych muz Almodóvara, znana z "Kwiatu mego sekretu" czy "Wszystko o mojej matce"). 


Jestem też bardzo ciekawa filmów, które wkrótce będą miały swoją polską premierę: "Black Swan" Darrena Aronofsky'ego, "Essential Killing" Jerzego Skolimowskiego (nagrodzonego w Wenecji Nagrodą Specjalną Jury, Nagrodą CinemAvvenire za najlepszy film konkursowy i Pucharem Volpiego za najlepszą rolę męską dla Vincenta Gallo) oraz "Somewhere" Sofii Coppoli (Złoty Lew w Wenecji za najlepszy film).


A Wy? Na jakie filmy czekacie w tym roku?
Zapraszam też na mojego filmowego Facebooka!
info: Filmweb.pl
zdjęcia: last.fm, nytimes.com

6 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako zem prosty chlopak, to czekam glownie na Devil (zapowiada sie niezly, klaustrofobiczny horror z twistem) i Machete (gwarantowany genialny wygrzew od Rodrigueza). :) No i oczywiscie nowy Arronofsky - "do kompletu". :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej Martuś, po przczytaniu tego artykułu od razu wszedłem na filmweb, żeby zobaczyć na co sam czekam i o to co znalazłem:
    The Last Full Measure (2010) - świetna obsada, zapowiada się ambitnie.
    Shantaram (2011) - duet Bohnam-Carter & Depp, który wg mnie stanowił o świetności Sweeney Todda.
    The Man Who Killed Don Qouixote - zakręcony pomysł, dobra obsada no i Terry Gilliam.
    You and I (2010) - historia zespołu t.A.T.u z Mischą Burton(!: DD) w roli głownej.
    Z mniej poważnych propozycji:
    Shanghai I Love You - z wiadomych przyczyn.
    Remake The Thing Carpentera.
    Pride and Prejudice and Zombies ...taak, co wiecej głowną rolę ma wg filmwebu Natalie Portman.
    Remake Old Boya z Willem Smithem(!lol) w roli głownej.
    No i tyle ;>
    Pozdrowienia!:)
    Ps. Słyszałaś o 'Hoover' z DiCaprio?

    OdpowiedzUsuń
  4. ;) Ja czekam na Harrego Pottera :) tak, przyznaję się, kocham całą serię książek. Filmy to często koszmar... ale cóż.. jako fan, pójdę :) i czekam...

    A tak ogólniej czekam na DOBRE FILMY :) najlepiej komedię na poziomie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję Ci bardzo, masz genialne hobby widzę, ja chwilowo czekam na coś od tarantino, lekkiego i humorystycznego jak bękarty wojny, ostatnio mnie naszła ochota na lżejsze filmy ;) no i przydałoby się coś na miare dnia świra... :)

    OdpowiedzUsuń