8 kwietnia 2010

Mistrz Wojciech Pszoniak - ciąg dalszy


(...)


TS: Zasady, uczciwość, klasa - często Pan o tym wspomina. Niepopularne dziś wartości...
WP: Kiedy zapytano następcę tronu, księcia Paryża, dlaczego ma tak nienaganne maniery, odpowiedział: "Bo gdyby to nam odebrali, przestalibyśmy istnieć". Podobnie gdyby mnie pozbawiono zasad, toby mnie nie było. Przywiązuję do tego większą wagę niż do drogocennych przedmiotów. Dla mnie zawsze ważniejsze było być, niż mieć. Bo to jest wartość. A pieniądze, sława? Nie zabiegam. Nie zrobiłem sobie piersi, nie przeszczepiłem włosów, nie ukrywam się z kochanką.
TS: Okropnie nudny z Pana facet.
WP: Tak.
TS: W dodatku ta sama od lat żona...
WP: Rzeczywiście, nie ma o czym ze mną rozmawiać (śmiech).

(...)

fotografia: Radek Polak

TS: Uważa się Pan za człowieka spełnionego? W miłości, pasjach, pracy?
WP: Człowiek spełniony to człowiek martwy. Póki żyje, zawsze czegoś pragnie.
TS: A Pan czego pragnie?
WP: By jeden dzień był inny od drugiego. Żeby nie było rutyny. W pracy, miłości, przyjaźni. Rutyna jest największym zabójcą. Trzeba dbać, by nie wdarła się w nasze życie. Bo odbiera radość i sens.
TS: Lubi Pan siebie?
WP: Trzeba siebie trochę lubić i trochę nie lubić. Ogólnie trzeba siebie akceptować. Wtedy łatwiej żyć.

(...)

TS: Gdyby trafił Pan do nieba, co by Pan powiedział Panu Bogu?
WP: Powiedziałbym "dzień dobry", a potem zapytałbym go, dlaczego tak wspaniale żyłem. Bo uważam, że dostałem od niego tak dużo, że mógłbym tym obdzielić wielu ludzi.


Retorycznie spytam: czyż ON nie jest wspaniały..?

1 komentarz:

  1. Zacznę od oznajmienia, że trzymam kciuki za ładną pogodę w Krakowie. Sama na taką liczę, wierzę, że pochmurny klimat zniknie w ciągu najbliższych dni.

    Krewetki sa rewelacyjne. Co prawda CHOLERNIE nie lubię takich maczanych w oleju, ale wszelkie "na sucho" uznawane są przeze mnie za najlepsze jedzenie.

    Fantastycznie, że jesteś kinofilką. Ostatnio myślałam o swojej przyszłości i stwierdziłam, że jak mi nic w życiu nie pozostanie, to pójdę na filmoznawstwo, choć nie jestem "biegła" w tym świecie.

    Juanka z photobloga.

    OdpowiedzUsuń