22 sierpnia 2012

Gwiezdne Wojny


Dawno nie pisałam niczego tutaj, ale mam na to całkiem zgrabne usprawiedliwienie. Po pierwsze, zrobiłam sobie wakacje od praktyk (i jednocześnie przymusową przerwę od pisania). Po drugie, musiałam jak najszybciej nadrobić pewną niewybaczalną zaległość, ale dzisiaj mam za sobą już prawie całą słynną sagę George'a Lucasa.


Jednym z przystanków na naszej trasie wyjazdowej była Sevilla - kręcono w niej jedną ze scen części II sagi (wyjątkowo słabe "Gwiezdne Wojny: Atak Klonów") - mimo wszystko całkiem kuszącą perspektywą było móc poczuć się jak Królowa Amidala (Natalie Portman) & Anakin Skywalker (Hayden Christensen). Przez cały pobyt w Sevilli nie mogliśmy oduczyć się nazwania przepięknego Placu Plaza de España inaczej, niż Plaza de Star Wars :)


Głupio się też chyba przyznawać tak otwarcie do tego, że dopiero teraz obejrzałam Sagę "Gwiezdnych Wojen", ale zawsze lepiej późno, niż później. Muszę przyznać, że nie stała się ona dla mnie osobistą sagą kultową, jednak rozumiem ten statut w odniesieniu do historii kina (a w szczególności kina gatunkowego).



Oczywiście, znacznie wyżej cenię klasyczne epizody IV-VI (1977, 1980, 1983). Przyznaję, że dobrze było poznać przeszłość bohaterów i historię całego konfliktu, które zaprezentowane zostały w częściach I-III (nakręconych w latach: 1999, 2002, 2005), jednak efekty specjalne przysłaniają w nich to, co w kolejnych (czyli, pod względem realizacji, chronologicznie wcześniejszych) jest najważniejsze: bohaterów, konflikt mocy (Dobra i Zła) czy wojnę wartości.


Nie będę oryginalna, jeśli dodam, że moją ulubioną postacią od razu stał się Han Solo (Harrison Ford): odważny bohater, będący jednocześnie wyjętym spod prawa przestępcą, który jest nie tylko świetnym pilotem, ale i pewnym siebie (oraz świetnie ubranym!) buntownikiem.



A jakie emocje wywołują w Was „Gwiezdne Wojny”? Która część zrobiła na Was największe wrażenie i których bohaterów darzycie największą sympatią?



fotografie: listal.com


8 komentarzy:

  1. Gwiezdne Wojny to najlepsza kosmiczna seria jaką widziałem. Uwielbiam 3 stare części, z nowych podobała mi się tylko część 3. Jeżeli miałbym podać swoją ulubioną część to byłoby to "Imperium kontratakuje", zaś ulubione postacie to Han Solo, Darth Vader oraz Qui Gon Jin.
    Pozdrawiam
    Hudson

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje są dokładnie te same typy. Uwielbiam i zawsze będę uwielbiać! <3

      Usuń
    2. mam dokładnie takie same typy :)

      Usuń
    3. Ja muszę przyznać, że moją absolutnie ulubioną częścią stał się "Powrót Jedi"!
      Piękne zakończenie sagi.

      Usuń
  2. Nigdy nie byłem jakimś wielce zapalonym fanem Star Warsów, raczej nie wychowywałem się na nich, w dzieciństwie oglądając co innego. Dlatego też trzy nowe części, które wywołały taką burzę i gromy, które posypały się na Lucasa, mnie aż tak bardzo nie uraziły. Ale nie zmienia to faktu, że nawet dla laika względem uniwersum SW, jakim ja jestem, nowa trylogia jest zwyczajnie słaba. Za to stare części to prawdziwe perełki. W całości wszystkie części oglądałem może ze dwa razy, ale jako całość bardzo mi się ta saga podoba, mnóstwo w niej barwnych postaci i przygód. Fascynująca podróż:) Podobnie jak Hudsonowi najbardziej podoba mi się "Imperium Kontratakuje", a jeśli chodzi o postaci to również, rzecz jasna, Han Solo:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. no tak... taka zaległość to faktycznie wtopa, ale nie ma się co przejmować. Ja dopiero chyba dwa lata temu obejrzałam Ojca chrzestnego. To dopiero karygodne :P
    Osobiście jakoś specjalnie nie przepadam za tą sagą. Stare filmy wydają mi się dziwnie nuuuuudne, a nowe zwyczajnie głupie.
    No, ale najwyraźniej już wyrosłam z GW. Nigdy nie zapomnę jak tata zabrał mnie do kina na 102 Dalmatyńczyki. W końcu wylądowaliśmy na wzbogaconej wersji Nowej nadziei, na której.... zasnęłam... W kinie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja osobiście ubóstwiam Star Wars'y, mój fandom numer jeden. Wszystkie części podobały mi się w podobnym stopniu, jedynie najnowsza- VII bardzo mnie zawiodła, to już zupełnie nie to samo. Ale wiadomo, nie ma Lucas'a, nie ma SW :(
    Ulubieni: Ani, Han i Luke♥

    OdpowiedzUsuń