10 października 2009

Przerwane Objęcia


Reż.
Scen. Pedro Almodóvar
2009

Z pewnym opóźnieniem (chwilowe zburzenia stałego dostępu do sieci), ale ponieważ wydarzenie takie jak premiera nowego dzieła Pedro Almodóvara nie może przejść tutaj bez echa, powiem Wam, dlaczego ten film NALEŻY zobaczyć.


Historia jest, jak zwykle u Pedro Almodóvara, dość skomplikowana, oryginalna i niesamowicie wciągająca - najbardziej interesujący jest tutaj motyw kręcenia filmu w filmie i przenikanie się historii znajomych z innych dzieł Mistrza (w "Kwiecie mojego Sekretu" opowiedziano w pewnym kontekście historię z "Volver", w "Przerwanych Objęciach" mamy minipowtórkę z "Kobiet na skraju załamania nerwowego").


Wiadomość o śmierci milionera wywołuje w niewidomym reżyserze Mateo Blanco (Lluís Homar) wspomnienia sprzed lat.
Podczas kręcenia jednego ze swoich filmów poznaje on piękną aktorkę Lenę (obłędna! Penelope Cruz) i natychmiast rozpala się między nimi ogień miłości. "Sama obecność tej kobiety mąci mi w głowie" - mówi Mateo o Lenie.
Jest ona jednak żoną znanego milionera i zarazem producenta filmu, dlatego ich uczucie od samego początku niemal skazane jest na porażkę tym bardziej, iż zazdrosny mąż wysyła na plan filmowy swojego syna, aby ten dokumentował wszystkie poczynania jego atrakcyjnej małżonki.


Almodóvar pokazuje ostrą, wręcz bolesną namiętność z charakterystyczną sobie bezkompromisowością. Klimat filmu przywołuje mi na myśl niepokojącą atmosferę kina lat 40., napięcie budowane jest za pomocą muzyki i mistrzowskich zdjęć.


Reżyser zaprosił do współpracy swoje ulubione aktorki, dlatego oprócz (pisałam, już, że obłędnej?!) Penelope Cruz podziwiamy Blancę Portillo w roli Judit - lojalnej do bólu agentki Mateo, a także trzy soczyste epizody: Lolę Duenas jako czytającą z ruchu ust (którą mąż Leny zatrudnił, aby odcyfrować zarejestrowany na taśmie, bolesny dla niego materiał filmowy), Chus Lampreave jako statystkę w kręconym przez Mateo filmie i (uwaga uwaga, chociażby dla tego epizodu warto obejrzeć film!) Rossy de Palmę jako aktorkę, która w filmie Mateo gra, cóż - uroczą wariatkę.


Myślę, że nie muszę pisać dłuższego komentarza, gdyż zdradzanie wszystkich wątków mija się z celem. Dodam tylko, że warto zwrócić uwagę również na Tamara Novasa w roli Diego, syna Judit. Jego filmografia nie jest jeszcze imponująca ilościowo, ale tytuły takie jak "Duchy Goi" czy fenomenalne "W stronę morza" oraz, naturalnie, "Przerwane objęcia" mówią same za siebie - to będzie gorące nazwisko w kinie hiszpańskim!


1 komentarz:

  1. Po recenzji mam ochotę na film! Jeśli tylko oglądniesz go drugi raz?

    OdpowiedzUsuń