reż. Pedro Almodóvar
scen. Pedro Almodóvar
2013
Najnowszy film Pedro Almodóvara, już dziewiętnasty w jego szalonej karierze, jest błyskotliwą, autorską wariacją na temat różnych obliczy miłości oraz oryginalnym komentarzem na temat aktualnej sytuacji w Hiszpanii. Almodóvar, wykorzystując znaną konwencję małej apokalipsy, umieszcza swoich bohaterów na pokładzie samolotu lecącego na trasie Madryt-México City, w sytuacji śmiertelnego niebezpieczeństwa i pozwala im na kompletne obnażenie wszystkich sekretów.
Dwóch biseksualnych pilotów i trzech stewardów-gejów stara się opanować panikę w klasie biznesowej (po uprzednim podaniu środka usypiającego wszystkim przebywającym w klasie ekonomicznej, ze stewardessami włącznie), jednak ich rozbuchana seksualność oraz osobliwa przypadłość jednego ze stewardów - Joserry (Javier Cámara), który nigdy nie kłamie - skutecznie potęgują poczucie paranoi.
Największą paranoiczką wśród pasażerów jest Norma (Cecilia Roth), gwiazda hiszpańskiego światka usług sado-maso, a także bohaterka okładki najlepiej sprzedającego się w historii numeru magazynu erotycznego "Interviú". Norma stała się dla Almodóvara również narzędziem do skomentowania plotek na temat domniemanych miłosnych ekscesów króla, Juana Carlosa, którego sama bohaterka nazwała "numerem jeden" wśród rzeszy bardzo ważnych i bardzo znanych klientów. Poznajemy także innych podróżujących klasą biznesową: nowożeńców - przemytnika narkotyków i lunatyczkę-nimfomankę (Miguel Ángel Silvestre, Laya Marti), słynnego aktora (Guillermo Toledo), tajemniczego Infanta (José María Yazpik), oszusta gospodarczego (José Luis Torrijo) oraz kobietę-medium (Lola Dueñas). Wskutek awarii, pokładowym telefonie zawsze włączony jest głośnik i to właśnie z telefonicznych rozmów poznajemy pikantne szczegóły z życia każdego pasażera.
Ja jednak największą sympatią zapałałam do samolotowej kadry, czyli pilotów i stewardów, wśród których każdy prezentuje zupełnie osobną, groteskową historię.
Joserra (Javier Cámara) na skutek traumy z przeszłości nie umie kłamać, Fajas (Carlos Areces) modli się do tekturowego ołtarza w każdej sytuacji kryzysowej, a Ulloa (Raúl Arévalo) jest pokładowym don Juanem. Ich słynny już taniec do piosenki "I'm So Excited" grupy The Pointer Sisters jest szalenie urokliwym i przezabawnym musicalowym przerywnikiem historii.
Piloci natomiast (Hugo Silva, Antonio de la Torre), oboje żonaci, wspólnie zmagają się z nienawiścią do swoich żon i definiowaniem swojej seksualności, co zajmuje ich nieporównywalnie bardziej, niż problemy z podwoziem.
Joserra (Javier Cámara) na skutek traumy z przeszłości nie umie kłamać, Fajas (Carlos Areces) modli się do tekturowego ołtarza w każdej sytuacji kryzysowej, a Ulloa (Raúl Arévalo) jest pokładowym don Juanem. Ich słynny już taniec do piosenki "I'm So Excited" grupy The Pointer Sisters jest szalenie urokliwym i przezabawnym musicalowym przerywnikiem historii.
Piloci natomiast (Hugo Silva, Antonio de la Torre), oboje żonaci, wspólnie zmagają się z nienawiścią do swoich żon i definiowaniem swojej seksualności, co zajmuje ich nieporównywalnie bardziej, niż problemy z podwoziem.
Do bardzo niewielkich (ale, jak się potem okazuje, naprawdę istotnych) ról Almodóvar zaprosił również dwójkę swoich ulubionych aktorów: Penelope Cruz i Antonio Banderasa, którzy grają zakochanych w Andaluzyjczyków (Banderas pochodzi z Malagi, ale Cruz w ich dialogu prześwietnie naśladuje andaluzyjski akcent, przedmiot żartów wielu mieszkańców innych regionów Hiszpanii).














